Ateny

W Atenach mieszkaliśmy na kempingu. Okazuje się, że nawet tam można. Kemping nazywał się Nea Kifissia w dzielnicy Nea Kifissia – Adames. Cena dość wysoka, jak na greckie kempingi (całe 24 euro za samochód, namiot i dwie osoby), ale warunki bardzo dobre. Miejsca do wyboru było sporo, prąd i woda do podłączenia bez problemu. Zaplecze łazienkowe trzymające greckie standardy jak najbardziej. Dostępny bardzo ładny basen, z którego, z braku czasu, korzystaliśmy tylko raz. Oczywiście obecne koty, różnej maści i wieku. Dzielnica raczej bardziej luksusowa, dookoła wypasione domki.

Czytaj dalej Ateny