Wielkanoc na Pojezierzu Brodnickim

W tym roku święta Wielkanocy postanowiliśmy spędzić inaczej niż zwykle czyli z dala od rodziny w ciszy i spokoju a przede wszystkim dietetycznie.

Wybór padł na Pojezierze Brodnickie gdyż tam Małgosia ma babcię i z tamtych stron pochodzi. Po krótkich poszukiwaniach w Internecie udało się znaleźć gospodarstwo agroturystyczne posiadające jeszcze wolne miejsca i wyglądające na coś sensownego. To coś sensownego charakteryzowało się tym, że na ich stronie www był dostępny cennik pakietów pobytowych i to na dodatek świątecznych. Ze stronki wynikało również, że nie jest to jakieś siermiężne miejsce, w którym dostaniemy pokój z wersalką po dzieciach wyprawionych w świat tylko raczej profesjonalnie prowadzony ośrodek… i nie pomyliliśmy się.

sopien54 []

Gospodarstwo Agroturystyczne Sopień

Gospodarstwo znajduje się w miejscowości Mały Głęboczek. Dojeżdża się tam trasą prowadzącą z Brodnicy do Olsztyna skręcąjac w Wielkim Głęboczku na Mały Głęboczek. Jedzie się potem całkiem daleko od szosy w miejsce piękne i spokojne.

sopien17 []

Zakwaterowanie jest w dość sporym ładnym budynku zaadoptowanym po dawnym budynku gospodarczym. Pokój, w którym zostaliśmy zakwaterowani, z racji tego, że znajdował się na poddaszu praktycznie nie miał sufitu tylko wielki skos i trzeba uważać na głowy. Łóżko duże, wygodne z czystą pościelą, usytuowane pomiędzy skosem, a łazienką.  Sama łazienka natomiast wykonana była niezwykle spartańsko z mała wanienką, muszlą klozetową i linoleum na podłodze, za to ciepłej wody nie brakowało nigdy. Budynek jest niezwykle akustyczny, słychać każdy odgłos zza ścian, każde spuszczenie wody i na dodatek wszystko skrzypi. Prosimy nie traktować opisu jako narzekania, nie jest to wprawdzie standard dla wymagających, ale też trudno oczekiwać w gospodarstwie agroturystycznym luksusów hotelowych. Tak naprawdę, to nie było na co narzekać gdyż to co najważniejsze to wcale nie pokój tylko okolica i obsługa. A te dwie rzeczy były pierwsza klasa. Gospodarze przemili, jedzenie wspaniałe i w niebywałych ilościach…nie żałując sobie niczego i zapominając o dietach nie byliśmy w stanie zjeść nawet połowy tego co nam podano.

sopien47 []

Aha… jest jeszcze jeden potencjalny feler – tuż obok domu znajduje się tartak. W święta oczywiście nie działał więc był raczej tylko ciekawym obiektem do fotografowania. Ale jak jest w zwykłe dni??.. nie wiem. (Sprostowanie… podobno tartak od lat dwóch nie działa komercyjnie i jest sporadycznie wykorzystywany o przetarcia drzewa na własne potrzeby. Więc nie hałasuje.)

Okolica – zwierzaki i widoki

Tak jak wyżej wspomniałem największą zaletą tego miejsca jest okolica. Jest tam pięknie i cicho. Jest jezioro Sopień należące do gospodarstwa, w którym można łowić ryby. Niecały kilometr dalej przepływa Drwęca o tej porze roku szeroko rozlana, a na rozlewisku mnóstwo ptaków – dziekie gęsi, łabędzie, żurawie…

sopien24 []

W lesie spotkaliśmy sarny i zająca oraz mnóstwo śladów dzików. Próbowałem zagonić sarny przed obiektyw czatującej w krzakach Małgosi, ale niestety były sprytniejsze. Ptaki też jakieś mocno ostrożne. nie dawały się łatwo podejść. Pewnie to wszystko dlatego, że w okolicy grasują myśliwi – w lesie znaleźliśmy kilka ambon i sporo łusek od nabojów.

sarny []

Gdzieś w pobliżu gniazdo mają dwa piękne orły.. najprawdziwsze. Na jednym ze zdjęć udało się uchwycić „orła cień”.

orlacien []

Brodnica i Nowe Miasto Lubawskie

Głęboczek znajduje się między dwiema większymi miejscowościami – Brodnicą i Nowym Miastem.

brodnica1 []

W oba miejsca warto pojechać na chwilę. W Brodnicy znajduje się unikalny trójkątny rynek, stara baszta pozostała po krzyżackim zamku, w której znajduje się muzeum. Niedaleko baszty można obejrzeć pałac Anny Wazówny.

brodnica7 []

W Nowym Mieście natomiast jest fara ze wspaniałymi wnętrzami. Niestety fotek ze środka nie mamy, gdyż nie wypadało pstrykać podczas nabożeństwa. To co wydaje się być ratuszem na rynku prawdopodobnie kiedyś nim było, a teraz mieści się tam kino.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.